Powinno się też nauczyć reagować modlitwą na pewne rzeczy. Kiedy się boisz, powiedz o tym Jezusowi, nie czekaj do wieczornej rutyny. Podobnie, kiedy zdarzyło się coś naprawdę dobrego. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zatrzymać się na moment i podziękować. Należy także zrozumieć, że niektóre sprawy wcale nie są tak nieprzyjemne. Co prawda dziecko może męczyć i denerwować matkę, ale nadal powinna ona podziękować za to, że Pan dał jej te dzieci. Modlitwa może mieć miejsce nawet bez słów. Różne rodzaje modlitwy, w tym także kontemplację, propaguje Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej. Nie trzeba mówić, można za to słuchać, ponieważ każda myśl o Bogu zbliża do niego.
Dobrym miejscem na to jest kościół pomiędzy mszami. Jest to nic innego jak medytacja!